W związku ze zmianą zasad i przepisów podczas egzaminów na prawo jazdy, wiele osób zapisuje się jak najszybciej na kursy i szkolenia. Chcą zdążyć przed kolejnym rokiem. Środki masowego przekazu informują, że od 2013 roku zostaną wprowadzone pewne zmiany podczas egzaminów w Wojewódzkich Ośrodkach Ruchu Drogowego. Mają być trudniejsze do zdania, wymagać myślenia i refleksu na drodze. Ci, których stać na taki krok idą do auto szkół, by zapisać się na taki kurs. Rozpocznie się w momencie, gdy zostanie zebrana odpowiednia ilość uczestników.
Symulator pomaga w zapoznaniu się z prawdziwym samochodem
Pierwszym etapem jest teoria. Każdy kurs przewiduje 30 godzin teorii i 30 godzin praktyki. Zanim zasiądziemy za kierownicą samochodową musimy poznać zasady ruchu drogowego. Do tego potrzebna będzie znajomość znaków drogowych. Dzięki temu będziemy wiedzieli kto ma pierwszeństwo i jakie manewry możemy wykonać na danym odcinku drogi. Osoby, które nigdy nie miały styczności z pojazdami samochodowymi, zaczynają od symulatorów. Takie symulatory to urządzenia wiernie odwzorowujące urządzenia jakimi posługuje się kierowca auta. Przed nami zainstalowane są monitory, na których widzimy trasę i część pojazdu. Sterowanie jest takie samo jak w prawdziwym samochodzie. Symulatory wykorzystuje się do zapoznania z funkcjami jazdy i kierowania.
Nie wszystkich stać na takie urządzenia
Oczywiście nie we wszystkich auto szkołach znajdują się takie symulatory. Jest to wydatek rzędu kilku tysięcy złotych. Nie każdą firmę stać na takie urządzenia. Do auto szkół z symulatorami zapisuje się więcej osób na kursy i szkolenia. Jest to jeden ze sposobów na przyciągnięcie do siebie klientów.
Dla osób nie mających styczności z samochodem, takie symulatory są zbawienne. Bez stresu mogą nauczyć się prowadzenia pojazdu na takich urządzeniach.